Na lekcji języka kaszubskiego udaliśmy się do Domu Kaszubskiego na wystawę malarską Zofii Wrosz. Obrazy zachwyciły nas autentycznością. Na chwilę przenieśliśmy się do niezwykłego świata zwierząt i pięknej przyrody… Zosia podzieliła się z nami swoimi odczuciami:
"Rysuję od kiedy tylko byłam w stanie utrzymać w ręce kredkę. Moja przygoda zaczęła się od laurek dla rodziców, których robiłam hurtowe ilości i przeszłam daleką drogę. Poznałam różne techniki rysunku, malarstwa, a nawet fotografii. Dziś nieśmiało moje prace artystyczne nazywam sztuką. Przez nią wyrażam swoje emocje i sposób postrzegania rzeczywistości. W mojej twórczości opowiadam o relacjach ludzi z naturą. Lubię sięgać do mitologii i baśni, w których pomiędzy człowiekiem, a zwierzęciem istnieje więź pełna uczuć, tajemniczości i magii. Dzięki temu nauczyłam się nie tylko malować ale też eksperymentować, podważać ogólnie przyjęte schematy, malując niebo nie używając błękitu, szukać subtelności. Wszystko to czyni futro puszystym, nawet jeśli jest uwiezione na płótnie. Nie boję się wyobraźni, doszukując sie kształtów w ogniu i burzach. Rysując, zatrzymuję czas. Trwającą niekiedy sekundy złość niedźwiedzia zamykam w kilku kreskach. Swoją wystawą chciałam zachęcić odwiedzających do tworzenia- nasze pasje nigdy nie są przypadkowe, odkrywanie świata i przedstawianie go sprawia niezwykłą przyjemność i przede wszystkim jest wyzwaniem, jakiego warto się podjąć."
Dziękujemy Zosi, że zechciała podzielić się z nami swoją pasją i twórczością, a Pani Irce za zaproszenie.